Nagrobek dla reżysera Tadeusza Chmielewskiego

Projektowanie nagrobka dla reżysera Tadeusza Chmielewskiego, twórcy kultowych komedii takich jak "Ewa chce spać", "Gdzie jest generał" czy "Jak rozpętałem drugą wojnę światową", było dla mnie ogromnym wyzwaniem i zaszczytem. To wyzwanie polegało nie tylko na odpowiednim oddaniu hołdu artyście, ale także na sprostaniu oczekiwaniom klientki, która była pełna niepewności, jak powinien wyglądać nagrobek jej ukochanych Rodziców i czy w ogóle istnieje taka forma, która będzie świadectwem jej miłości i pamięci. W atmosferze wspomnień i rozmów szybko upłynął nam czas w jednej z warszawskich kawiarni. Słuchałam uważnie każdego słowa. Następnie, wniknęłam w twórczość reżysera, oglądałam archiwalne spotkania autorskie, na które zawsze zabierał swoją wnuczkę. Jednak jedna rzecz w szczególności mnie zaintrygowała. Na naszym pierwszym spotkaniu dowiedziałam się, że podczas nagrań do debiutanckiego filmu "Ewa chce spać", kolega Tadeusza Chmielewskiego postanowił zrobić mu psikusa, wplatając nieoczekiwanie w fabułę tajemniczą postać z dużą pieczątką. Świeżo odbita na ścianie pieczątka, ze spływającą jeszcze farbą, prezentowała serce a w nim znajdował się napis "Kocham Halinę" - jako odniesienie do ówczesnej ukochanej Tadeusza, późniejszej jego żony. Ta romantyczna historia stała się jeszcze bardziej intrygująca, gdy dowiedziałam się, że scena została nakręcona na tyłach I-go Liceum Ogólnokształcącego w Piotrkowie Trybunalskim, do którego uczęszczałam. To nie mogło być przypadkiem…

Zatem na nagrobku Tadeusza i Haliny udało się odtworzyć ów mural, co dodatkowo stało się swoistym dialogiem i hołdem skierowanym w stronę fanów reżysera. Ci którzy znają twórczość reżysera z pewnością poznają to charakterystyczne serce. ❤ 😉

O tym minimalistycznym pomniku i psikusie, który przemyciłam w projekt pisała m.in. gazeta.pl TUTAJ.

Realizacja: Cmentarz Wojskowy na Powązkach w Warszawie